Świdnica: Rozpoczął się 10. Festiwal Filmowy Spektrum
Projekcją filmu „Simona Kossak” w reżyserii Adriana Panka rozpoczął się w Świdnicy Festiwal Filmowy Spektrum, któremu w tym roku patronuje hasło „Don’t Assume”. Jest to jubileuszowa, dziesiąta edycja tego wydarzenia, która trwać będzie w dniach 22-27 października 2024 r. Jak co roku, w programie festiwalu znalazł się konkurs krótkich metraży „Okiem Młodych” oraz spotkania z artystami wplecione w projekcje nowych, ambitnych filmów. Nie zabraknie również interesujących wydarzeń towarzyszących.
Świętowanie dziesięciolecia organizatorzy zaplanowali w konwencji rozwoju, nie podsumowań, zwrócił na to uwagę Paweł Kosuń, dyrektor artystyczny festiwalu, prezentując chociażby pierwszą czeską edycję tego wydarzenia, która odbyła się w dniach 11-13 października 2024 r. w Trutnovie i ma być kontynuowana w kolejnych latach. Rozwój festiwalu objawia się również w rozszerzaniu jego społecznego oddziaływania i nagłaśnianiu kwestii związanych z ekologią. Są one obecne zarówno w tematyce prezentowanych na festiwalu filmów, jak i w wydarzeniach mu towarzyszących, takich jak nasadzanie festiwalowych drzew w Świdnicy. W kontekście przemysłu i produkcji filmowej coraz głośniej mówi się w ostatnich latach o green filmingu, jest to też jeden z ważnych elementów selekcji filmów prezentowanych w ramach Festiwalu Spektrum. W tym kontekście bardzo dobrze wybrzmiała „Simona Kossak” zaprezentowana na otwarcie festiwalu. Film ten zdobył nagrodę dla najbardziej ekologicznej produkcji na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
„Simona Kossak” tylko pozornie jest filmem biograficznym czy próbą zobrazowana osoby, tytułowa postać zdaje się być jedynie pretekstem do opowiedzenia o Puszczy Białowieskiej. Twórcy uciekają od kreślenia psychologicznego portretu bohaterki, który ze względu na swoją złożoność byłby bardzo ciekawy. W zamian proponują piękne zdjęcia lasu i historię sprzeciwu wobec zabijania przyrody. Jest to tak naprawdę komentarz do współczesności: rabunkowej gospodarki leśnej, funkcjonowania Lasów Państwowych i protestów ekologów wobec projektów infrastrukturalnych zagrażających Puszczy Białowieskiej. „Simona Kossak” zdaje się być filmem bardziej publicystycznym niż dziełem kina artystycznego, choć nie brakuje mu artystycznych walorów. Ma jednak jasne przesłanie kierowane do opinii publicznej. Ma edukować, ukazywać prawdę, inicjować dyskusje? Festiwal tworzy do tego doskonałą przestrzeń. Zatem „otwarcie” okazało się być mocnym punktem programu 10. Festiwalu Filmowego Spektrum, zachęciło by śledzić kolejne.