FARKA.press

Portal Kultury i Reportażu

Wywiad z Piłsudskim

Dawid Pych

Mówcie co chcecie, lecz au fond
Ma i Piłsudski rację swą.
Jan Lechoń

Dawid Pych: Ciekawi mnie reakcja w Sulejówku na zwycięstwo Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich. Upadek z Kasztanki czy spokojna herbatka od żony Oli?

Józef Piłsudski: Zwycięstwo samo nie jest niczym innym, jak złamaniem woli przeciwnej.

Czyli wybór jeszcze niedawno nieznanego europosła to…?

Eksperyment. Jeśli im się uda, to się uda. Nie osiągną sukcesu, to nie będą go mieć.

To nic nie znaczy. Dałoby radę bardziej rzeczowo?

Do mnie, dziecko, będziesz strzelał?

Nie! Chciałbym tylko, żeby Pan ludzi do czegoś przekonał.  

Umiłowanym stanem Polaków jest niezdecydowanie.

To panuje teraz w szeregach Platformy. Coś ich jeszcze uratuje?

Ta burza, która nadciąga, jest zbyt wielka. Obecna Polska zdolna jest do życia tylko w jakimś wyjątkowym, złotym okresie dziejów.

Czyli Kukiz ma rację?

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Z reguły PiS lub PO.

Jednym z przekleństw naszego życia, jednym z przekleństw naszego budownictwa państwowego jest to, żeśmy się podzielili na kilka rodzajów Polaków, że mówimy jednym polskim językiem, a inaczej nawet słowa polskie rozumiemy, żeśmy wychowali wśród siebie Polaków różnych gatunków, Polaków z trudnością się porozumiewających, Polaków tak przyzwyczajonych do życia według obcych szablonów, według obcych narzuconych sposobów życia i metod postępowania, żeśmy prawie za swoje je uznali, że wyrzec się ich z trudnością możemy.

Nie wróży to dobrze.

Czeka nas pod tym względem wielki wysiłek, na który my wszyscy, nowoczesne pokolenie, zdobyć się musimy, jeżeli chcemy zabezpieczyć następnym pokoleniom łatwe życie, jeżeli chcemy obrócić tak daleko koło historii, aby wielka Rzeczpospolita Polska była największą potęga nie tylko wojenną, lecz także kulturalną na całym wschodzie.

Staniemy się nią za parę lat pod rządami Jarosława Kaczyńskiego. Słyszałem od Błaszczaka.

Wszyscy krzyczą, iż posiadają większość. Wiem, iż można rządzić bez bata. Nie polityką partyj Polska może się dźwignąć.

Podobnie śpiewa nasz politykujący muzyk.

Polska musi unikać ryzykownych eksperymentów. Trzeba, aby to, co było szaleństwem, stało się także rozumem polskim. Ryzykanctwa lewicy i prawicy są w równowadze u nas.

A jest jakieś zdanie, które w najlepszy sposób charakteryzowałoby poglądy tych antysystemowych ugrupowań?

Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, a posłowie to kurwy.

Pan też tak myśli?

Choć nieraz mówię o durnej Polsce, wymyślam na Polskę i Polaków, to przecież tylko Polsce służę.

To nie jest odpowiedź!

Czego krzyczysz… Tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo.

Proszę mi nie zarzucać gwałtowności. To nie ja dokonałem przewrotu kraju w parę dni. Pytam tylko o Pańską, rzeczową opinię na temat kraju.

Polska, sami Polacy to twierdzili, nierządem stoi. Polska to jest prywata, Polska to jest zła wola. Polska to jest anarchia. I jeśliśmy po upadku mieli sympatię dla siebie, to nigdy nie mieliśmy szacunku dla siebie. Nie zaufanie, a niepewność wzbudzaliśmy i stąd chęć narzucania nam opiekunów, wyznaczonych dla narodu anarchii, niemocy, swawoli, dla narodu, który się do upadku doprowadził prywatą, nieznoszącą żadnej władzy.

Irytuje to Pana?

Gdy dookoła nas wre wszędzie kłótnia i zawiść partyjna, gdy dygoce i rozpala się niechęć dzielnicowa, trudno, by żołnierz był spokojny.

Obwarzanka na uspokojenie?

Polska to obwarzanek: kresy urodzajne, centrum – nic.

Czyli kontynuujemy poważnie. Zapominając na chwilę o wielokrotnie już wspomnianej naszej ojczyźnie, chciałbym zapytać o Ukrainę.

Szczęśliwy będę, kiedy nie ja – mały sługa swego narodu – ale przedstawiciele sejmu polskiego i ukraińskiego ustanowią wspólną platformę porozumienia. W imieniu Polski wznoszę okrzyk: Niech żyje wolna Ukraina!

Jest na nią jakaś formuła?

Są dwa sposoby, by nauczyć ludzi pływania. Wolę sposób rzucania ich na głęboką wodę i zmuszania, by pływali.

Czyli nie powinniśmy wysyłać żołnierzy na Wschód?

Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody, należy spróbować i tej.

Mamy pomagać, jak to mówi prawica, „banderowskim faszystom”?

Nie ma lepszej pożywki chorobotwórczej dla bakteryj fałszu i legend, jak strach przed prawdą i brak woli. Obcą jest nam wszelka nienawiść plemienna i narodowościowa. Bojownicy wolności wszystkich krajów i narodów są naszymi braćmi.

A ewentualne rosyjskie zagrożenie?

Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Ten spokój w stosunku do zagrożenia ze strony Putina utwierdza mnie w przekonaniu, że nie ma Pan o nim zielonego pojęcia.

Śmiesznie zarozumiały, z niczego nie zadowolony, nawet z siebie, nie mieszczący się w żadnym miejscu. Niesprawiedliwy w stosunku do podwładnych, intrygant. Cieszyłbym się, gdyby gonie było.

Może znajdzie się ktoś wybitny, kto mu zaradzi.

Gdy po śmierci stanę przed Bogiem, będę go prosił, aby nie przysyłał Polsce wielkich ludzi.

Złote, ale gorzkie słowa.

Wytworzyłem całe mnóstwo pięknych słówek i określeń, które po mojej śmierci zostaną, a które naród polski stawiają w rzędzie idiotów.

W tekście użyto fragmentów prawdziwych wypowiedzi marszałka.