Recenzja: „Duchy i boginie. Kobiety w koreańskich wierzeniach” Jeon Heyjin

Czy wierzysz w duchy? Współcześnie mało kto odpowie na to pytanie twierdząco. Jednak setki lat temu, gdy rytuały i obrzędy religijne miały się dużo lepiej niż obecnie, wiara w duchy była dość powszechna. Ludzie odprawiali specjalne rytuały na cześć zmarłych, by ustrzec się przez klątwami rzucanymi przez dusze po śmierci. Zapis tych wierzeń znajduje się w licznych koreańskich przekazach. Jednak co te „bajeczki” mówią nam o współczesnym świecie?

Jeon Heyjin w książce Duchy i boginie. Kobiety w koreańskich wierzeniach postanawia podejść nieco bardziej naukowo do ludowych podań i spróbować na ich podstawie wyodrębnić przeszłe tendencje społeczne. Skupia się przede wszystkim na roli kobiety w dawnym społeczeństwie i cechach przypisywanych jej w tych opowieściach.

Dzięki książce można przyjrzeć się bliżej kulturze azjatyckiej, w szczególności koreańskiej. Z pewnością będzie to doskonała lektura, dla osób zainteresowanych tą częścią świata. Autorka porusza kwestie obyczajowe, wątki literackie, a także historyczne, pokazując czytelnikowi pogłębiony obraz Korei.

Dużą zaletą publikacji jest jednak jej uniwersalność. Choć oczywiście opisane są tu wierzenia koreańskie, refleksja, która z nich wypływa jest już, jak najbardziej światowa. W końcu patriarchat na każdym krańcu globu wyglądał przez lata dość podobnie, a historie uciszanych kobiet, mają w wielu przypadkach wspólny rdzeń. Jeon Heyjin znów udowadnia, że nierówność sięga dużo głębiej niż myślimy, a fundamenty patriarchatu wciąż pozostają właściwie nietknięte.

Dodatkowym aspektem, znacznie umilającym lekturę jest odwoływanie się do swego rodzaju baśni. Jak wiadomo, z bajek się nie wyrasta, więc żaden dorosły nie pogardzi intrygującymi historyjkami z morałem. Czytając Duchy i boginie można na chwilę poczuć się ciekawskim dzieckiem, które czeka na kolejną magiczną opowieść Szeherezady, czy zaskakującą baśń braci Grimm.

Duchy i boginie. Kobiety w koreańskich wierzeniach autorstwa Jeon Heyjin to książka niezwykła na kilku płaszczyznach. Pozwala czytelnikowi na wybranie własnej interpretacji i skupieniu się na najbardziej interesującym go aspekcie historii. Z pewnością każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Krystyna Kapelewska – miłośniczka wszelkiej literatury. W kreatywny sposób próbuje łączyć swój ścisły umysł z pasją do języka polskiego.