Tarnów: Spotkanie z Arkadym Pawłem Fiedlerem. Zmotoryzowany podróżnik w Ameryce Południowej.
Arkady Paweł Fiedler jest podróżnikiem, który swoją pasję do odkrywania świata odziedziczył po dziadku – Arkadym Fiedlerze, znanym pisarzu. O wyprawie wnuka do Ameryki Południowej można było posłuchać 8 maja 2025 r. w Czytelni Czasopism Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tarnowie.

Fiedler sam siebie nazywa zmotoryzowanym podróżnikiem, ponieważ jeździł po różnych krajach fiatem 126 p i większość czasu spędzał kierując właśnie tym pojazdem. Ma do niego ogromny sentyment, bo był to jego pierwszy samochód, którzy towarzyszył mu od dziecka. Chciał, by także w dorosłym życiu to auto odegrało wielką rolę, dlatego zdecydował się rozpocząć cykl PoDrodze, podczas którego miał odwiedzić cztery kontynenty.
Pierwsza podróż, po Afryce, była wymagająca z powodu trudnych warunków drogowych, do których tak stare auto nie było przystosowane. Za drugim razem mężczyzna udał się do Azji i po tym wyjeździe tzw. mały fiat musiał przejść renowację. Co ciekawe, naprawą zajęli się uczniowie ze szkoły mechanicznej.
W 2023 r. Fiedler mógł rozpocząć podróż po Ameryce Południowej. Odwiedził m.in. Chile, Argentynę, Peru oraz Kolumbię. W tym czasie spotkał się niestety z wieloma problemami. Niektóre z nich były związane z mechanizmem samochodu. Popsuła się pompa hamulcowa, uszczelki, a nawet przednia szyba. To jednak nie zniechęciło podróżnika. Dzięki licznym znajomościom, które nawiązał na tym kontynencie zawsze radził sobie z tymi trudnościami. Ogromną pomoc zawdzięczał „pięcioosobowemu fanklubowi malucha” – grupie mężczyzn z Ameryki Południowej, którzy również posiadali to samo auto. To właśnie oni przysyłali pocztą części samochodowe, kiedy Fiedler nie mógł ich sprowadzić.
Podróżnik zauważył, że fiat 126 p budzi często pozytywne emocje u mieszkańców. Wiele osób chciało zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z tym samochodem, nawet strażnicy graniczni. „Maluch” przyciągał uwagę innych kierowców, którzy podjeżdżali do Fiedlera i oferowali mu np. nocleg. Rozpoznawalność tego modelu była niesamowicie pomocna w nawiązywaniu kontaktów z miłośnikami motoryzacji.
Oprócz nowych relacji, Arkady Paweł Fiedler zyskał również wiedzę o kulturze tamtej części świata. Spróbował specjalnie przyrządzanego argentyńskiego grilla oraz obserwował ulicznych tancerzy, prezentujących tango. Wyprawa do Ameryki Południowej była zatem ogromną dawką unikatowej kultury.
Podróżnik najbardziej dumny jest z tego, że udało mu się podjechać małym fiatem na wysokość ponad 4800 metrów n.p.m.. Musiał używać wtedy biegu wstecznego przez około 30 minut bez przerwy, ponieważ na żadnym innym auto nie radziło sobie ze wzniesieniem.
Na spotkaniu w Tarnowie publiczność została zachęcona do przeczytania reportażu podróżniczego pt. Maluchem przez Afrykę. O pozostałych wyjazdach autor dopiero pisze książki. Aktualnie skupia się na tym, aby we wrześniu ukazały się kolejne cztery odcinku jego serialu dostępnego na platformie YouTube pt. Maluchem przez Amerykę Południową. W planach ma także podróż z Panamy do Alaski, która zakończy projekt PoDrodze.