RECENZJA: „Agatha Christie. Nieuchwytna kobieta” Lucy Worsley

Na początek muszę wspomnieć o jednym, istotnym fakcie – jestem ogromną fanką twórczości Agathy Christie. Przeczytałam około 80 jej książek, Autobiografię, analizę kryminalistyki na podstawie jej twórczości (Morderstwo nie jest takie proste) i w końcu pozycję biograficzną Agatha Christie. Nieuchwytna kobieta. Wydawać by się mogło, że po zaznajomieniu się z kompleksem materiałów wydanych przez Christie o Christie, nic nowego nie dowiem się z książki autorstwa Lucy Worsley. Jakże się pomyliłam!

Przede wszystkim autorka nie skupia się na samym przebiegu życia Agathy, jej historii, to w końcu znają wszyscy, którzy wcześniej czytali Autobiografię. Kładzie nacisk na inną sprawę, a mianowicie realia, w których dane wydarzenia się działy. Dokonuje analizy, podejmuje próbę zrozumienia psychiki i motywacji Christie. Dzięki temu biografia w wydaniu Lucy Worsley to stworzenie zupełnie innego portretu królowej kryminału.

Pojawia się tu postać bardziej ludzka, w jakiś sposób prawdopodobna i bliższa rzeczywistości czytelnika. Oto okazuje się, że słynne zniknięcie Agathy nie było zręczną próbą wrobienia męża w morderstwo, czy nawet sposobem na promocję książki, jak to próbowano przez wiele lat opowiadać. Christie, jako że mierzyła się również ze zwykłymi problemami, zwyczajnie nie mogła wytrzymać presji i postanowiła popełnić samobójstwo. Gdy jednak to się nie udało, zaszyła się w hotelu, udając kogoś, kim nie była.

Wielką zasługą książki Lucy Worsley jest owo przewrotne „uchwycenie” postaci Agathy na kartkach biografii, przedstawienie jej w pełni – nie jako intrygantki, oszustki, ale również nie kryształowej postaci. Agatha w tej publikacji po raz pierwszy ma szansę być człowiekiem z krwi i kości. Osobą, która miała w sobie jakąś wrażliwość, dążenia feministyczne i wielki geniusz pisarki, ale jednocześnie wierzącą w stare stereotypu, chorującą na depresję, niezbyt dobrą matkę. Ostatecznie uważam, iż biografia Agathy Christie w wykonaniu Lucy Worsley może być nawet bardziej prawdziwa niż Autobiografia i z tego powodu warto po nią sięgnąć.

Krystyna Kapelewska – miłośniczka wszelkiej literatury. W kreatywny sposób próbuje łączyć swój ścisły umysł z pasją do języka polskiego.