Recenzja: „Polka w Korei. Jak się żyje w kraju K-popu, kimchi i Samsunga” Agnieszka Klessa-Shin

Polka w Korei to niezwykle interesująca książka, która zaprasza czytelnika do fascynującej podróży przez życie w Republice Korei. Autorka, która sama pochodzi z Polski, dzieli się swoimi osobistymi doświadczeniami i obserwacjami na temat kultury, obyczajów i codziennego życia w kraju K-popu, kimchi i Samsunga.

Jednym z najbardziej porywających elementów tej książki jest jej autentyczność. Autorka opowiada o swoich początkowych trudnościach z adaptacją do koreańskiego stylu życia, w tym zaskakujących różnicach kulturowych i językowych. Jej szczere relacje z życia codziennego, od zakupów spożywczych po podróżowanie komunikacją publiczną, pozwalają czytelnikowi wczuć się w rzeczywistość mieszkania w Korei.

Książka rzuca także światło na wiele fascynujących aspektów koreańskiej kultury. Autorka bada fenomen K-popu, zwracając uwagę na jego ogromny wpływ na społeczeństwo i kulturę młodzieżową nie tylko w Korei, ale także na całym świecie. Opisuje również tradycyjne potrawy, takie jak kimchi, oraz ich znaczenie dla koreańskiej kuchni i tożsamości narodowej.

Nie można zapomnieć o technologicznych gigantach takich jak Samsung, których obecność w Korei jest wszechobecna. Autorka analizuje wpływ tych firm na gospodarkę i społeczeństwo Korei, podkreślając ich rolę w globalnej konkurencji i innowacjach technologicznych.

Jednym z najmocniejszych punktów tej książki jest sposób, w jaki autorka porusza kwestie społeczne i polityczne. Zwraca uwagę na wyzwania związane z równością płci, presją społeczną i innymi problemami, z którymi borykają się zarówno Koreańczycy, jak i obcokrajowcy mieszkający w Korei.

Polka w Korei to nie tylko relacja z osobistych doświadczeń autorki, ale także fascynująca analiza kultury i społeczeństwa Korei. Dzięki bogatej treści i autentycznemu tonowi ta książka stanowi doskonałe źródło wiedzy dla wszystkich zainteresowanych życiem w tym dynamicznym i fascynującym kraju. Gorąco polecam wszystkim, którzy pragną poznać Koreę z perspektywy insidera.

Kamil Żółkiewicz literaturą zainteresował się po zakupie taniej książki w markecie w czasach szkolnych. Od tego czasu czytanie jest codzienną rutyną, która się nie nudzi. Ma za dużo zainteresowań, jednak stara się je umiejętnie ze sobą łączyć, aby się wzajemnie uzupełniały – wśród nich można znaleźć sztukę, informatykę, ekonomię, politykę oraz wiele innych.