RECENZJA: „W labiryncie południowych Włoch” Agnieszka Kwiatek
To wcale nie jest turystyczna książka. Nic z rodzaju przewodników. Nic, co warto spakować do walizki planując podróż do słonecznej Italii. Agnieszka Kwiatek w swojej książce „W labiryncie południowych Włoch” opisuje świat, ludzi i sytuacje jakich nie zobaczy się podczas wakacji. Jej opowieść nie jest powierzchowną relacją podróżniczki, a zapisem obszernych fragmentów życia osoby od wielu lat mieszkającej we Włoszech. Jest to opowieść fascynująca, wciągająca, zabawna i refleksyjna, momentami budząca grozę, ale bardzo szczera i pozytywna. Czytając ją ma się absolutną pewność, że poznaje się prawdziwe Włochy i że jest to kraj, w którym bezsprzecznie od razu chciałoby się zamieszkać, tak jak autorka tej opowieści.
„W labiryncie południowych Włoch” jest przede wszystkim świetnym reportażem (i to jest powód, dla którego warto zabrać tę książkę ze sobą na wakacje, dokądkolwiek). Agnieszka Kwiatek daje się poznać jako wprawna obserwatorka i komentatorka rzeczywistości. Opisuje rzeczy z pozoru banalne, wpisane w zdarzenia codziennego życia, jak kupowanie pomarańczy na ulicznym straganie, zdawanie egzaminu na prawo jazdy, jazdę taksówką, wizytę w szpitalu czy relacje z sąsiadami. Jednak wszystkie te zdarzenia, sytuacje, anegdoty posiadają jakby drugie dno, które nadaje im głębszego znaczenia, a tym samym przedstawiają pewną ogólną prawdę o Włochach, ale też uniwersalną prawdę o ludziach. Co więcej, Agnieszka Kwiatek, używając prostego języka, tworzy bardzo barwne i wyraziste obrazy, które zapadają w pamięć na długo. Minęło wiele tygodni odkąd przeczytałam jej książkę, zajęło mi to tylko jedno popołudnie, a wciąż widzę w swojej wyobraźni szpital z zapisanymi na ścianach imionami dzieci, kamienicę z podwórkiem-studnią, na którym codziennie o tej samej porze mąż krzyczy do żony by spuściła mu z okna lunch, egzaminatora, który pyta: obiecujesz, że będziesz lepiej jeździć? i obietnicę traktuje jak pozytywną odpowiedź na egzaminacyjne pytanie.
„W labiryncie południowych Włoch” jest przede wszystkim opowieścią o ludziach, teoretycznie mieszkańcach obcego kraju i ukazanie różnic kulturowych jest ważnym jej elementem, ale w gruncie rzeczy Agnieszka Kwiatek opisuje postacie bardzo nam bliskie, bardzo zwykłe, takie z sąsiedztwa, być może nawet mniej interesujące od naszych własnych sąsiadów. Jednak robi to z taką ciekawością drugiej osoby, pieczołowitością i zaangażowaniem, że jak dla mnie, ta książka ma jedno przesłanie: „ludzie są niesamowici”. W dzisiejszych czasach to bardzo budujące i chociażby dlatego warto sięgnąć po tę publikację.
Książka ukazała się nakładem Domu Wydawniczego Księży Młyn.