FARKA.press

Portal Kultury i Reportażu

Świdnica: Konkurs „Okiem Młodych” – filmy dokumentalne

W ramach trwającego 10. Festiwalu Filmowego Spektrum w Świdnicy odbywa się konkurs filmów krótkometrażowych „Okiem Młodych”, który pozwala spojrzeć na świat z perspektywy młodych twórców. Konkurs realizowany jest w czterech kategoriach: fabuła, dokument, animacja oraz filmy amatorskie. Szczególnie ciekawy wydaje się być blok filmów dokumentalnych, odzwierciedlający spojrzenie młodych ludzi na rzeczywistość.

W tym roku zaprezentowano w nim dziesięć filmów: „Rozmowy o śmierci” (reż. Józef Jakacki), „Zadłużeni” (reż. Andrzej Danis), „Grandmamauntsistercat” (reż. Zuza Banasińska), „Echo” (reż. Emi Buchwald), „Moja siostra” (reż. Mariusz Rusiński), „Letopis – Martin Hub” (reż. Šimon Fridrich) „Czyste niebo” (reż. Marcin Kundera), „Wrak” (reż. Camille Vigny), „Tylko księżyc nas zrozumie” (reż. Kim Torres), „Bob’s Funeral” (reż. Jack Dunphy). Filmy można było zobaczyć w piątek (25 października) oraz sobotę (26 października) w sali teatralnej Świdnickiego Ośrodka Kultury.

Zestaw konkursowych dokumentów może rodzić refleksję, że oko młodych patrzy w lustro. Znaczna część twórców przedstawiła w swoich produkcjach historię własnej rodziny, skoncentrowaną wokół tak osobistych doświadczeń jak: śmierć ojca, porzucenie rodziny przez ojca czy problemy siostry z narkotykami. Nawet jeśli niektórzy autorzy zdecydowali się na pewną formę kreacji, wychodzącą poza obszar własnych czterech ścian, to jednak nie porzucili narracji w pierwszej osobie. Ja w dokumencie – taki jest dominujący pomysł młodych filmowców na twórczość. W zestawie filmów konkursowych nie skorzystało z niego właściwie tylko trzech reżyserów: Emi Buchwald, Marcin Kundera i Šimon Fridrich, ich produkcje: „Echo”, „Czyste niebo” i „Letopis – Martin Hub” są pod tym względem szczególnie godne uwagi. Dokumenty o jąkających się nastolatkach, chłopakach żyjących w zniszczonej wojną Ukrainie i słynnym czeskim kaskaderze, poza tym – same tematy rodzinne.

Trudno jednak zarzucić młodym filmowcom subiektywizm czy zajmowanie się twórczością autobiograficzną. Każdy z zaprezentowanych w ramach konkursu filmów, który wychodził od osobistych doświadczeń reżysera, przedstawiał tak naprawdę jakiś uniwersalny problem: sztucznej inteligencji, niewypłacania alimentów, przemocy domowej czy szeroko pojętych relacji międzyludzkich. Były to w dużej mierze filmy o blokadach uczuć – jak podsumowano w rozmowie z twórcami po piątkowej projekcji. Rozmawiano też o tym, czy robienie filmów dokumentalnych może mieć w takim kontekście moc terapeutyczną. Raczej nie, nie o to w tym chodzi, ale jest sposobem na przekucie własnych doświadczeń w uniwersalny komunikat, bliski współczesnym odbiorcom. Nie jest to jednak zwykła forma komunikacji a treść, która często w przejmujący sposób skłania do refleksji nad swoim własnym życiem i rzeczywistością, w której się funkcjonuje.

Dokumentalistom prezentującym filmy w ramach konkursu „Okiem Młodych” udało się stworzyć bardzo ciekawe opowieści, z głęboką treścią i czytelnym komunikatem. Poziom konkursu był wysoki, jednak wydaje się to być ciekawą tendencją współczesnego „młodego dokumentu” – mówienie o uczuciach, nie o zdarzeniach.